polska strona z krawatami |
|
![]() | ![]() |
CZYM SIĘ GOLIĆ
Od razu przyznam się, że jestem zwolennikiem golenia elektrycznego. Strasznie nie lubię golić się na mokro jednorazówkami, ani tym bardziej brzytwą. Od szesnastego roku życia golę się elektrycznie. Najpierw to był to stary wysłużony Charkiv wyprodukowany na radzieckiej Ukrainie. Wzor ściągnięty z Philipsa z obrotowaymi nożykami. Maszynkę wycyganiłem od wujka który wyjechał Ameryki, który nie potrzebował już takich radzieckich wynalazków.
Następną maszynka też była sowieckiej producji, ale już w wersji eksportowej, nożyki już miał pewną elastyczność, potrafiły się lepiej dostosować do golenia brody i innych wypukłości twarzy. Ten sprzęt na zdjęciu po prawej stronie to golarka elektryczna Nr 2 w moim życiu. Taką się goliłem idąc na swoje pierwsze randki. Maszynka miała jeszcze podgalarkę do bokobrodów.
Dopóki nie pojechałem za granicę naiwnie myśłałem, że mam sprzęt jest całkiem niezły. Tam się dopiero okazało, że jest tak głośna jak kosiarka do trawy. Potem zrozumiałem instrukcję obsługi. Nie wolno było golić się dłużej niż 10 minut. Mogła się po prostu zatrzeć a nawet zapalić. Przypomnę że nie była to golarka akumulatorowa. W czasie golenia nie tylko nie można było śpiewać, ale nie słyszało się nawet własnych myśli. Do dziś się zastanawiam, jakich mogłem się nabawić ubytków w słuchu!
Dopiero po znalezieniu dobrego etatu, pozwoliłem sobie na prawdziwego Philipsa. Mój zarost z wiekiem zrobił się gęściejszy i twardszy. Zauważyłem, że okrągłe nożyki słabo radzą sobie z krótkim zarostem, w miejscach mniej dostępnych np. pod nosem. Wtedy ktoś mi doradził aby kupić Brauna, który miał delikatną siateczkę i wibrujące ostrza.
Od tej pory golę się dwoma różnymi modelami maszynek elektrycznych. Jedna do golenia zgrubnego, potrafiącego zgolić zarost nawet 2-3 dniowy oparty na obrotowych nożykach, systemie opracowanym przez Philipsa (tak mi się wydaje). Druga golarka do golenia szczegółów i tego czego nie zebrała pierwsza.
Jaką maszynkę kupić? Zależy od budżetu i zarostu. Dla młodego człowieka, który wymaga golenia raz w tygodniu polecam system z siateczką np. model Brauna. Ci którzy mają ciemny i twardy zarost jako pierwszą niech sobie kupią maszynkę z obrotowymi nożykami o wielu stopniach swobody model Philipsa lub Remingtona.
Czy maszynka akumulatorowa czy sieciowa? Akumulatorowa jest bezpieczniejsza, jednak trzeba ją ładować nawet do 24h no i czas jej używania ograniczony jest do żywotności akumulatorów. Niestety ich wymiana nie jest prosta. Po prostu po rozkręceniu trudno jest ją złożyć. Taką golarką można się też ogolić stojąc w korku samochodowym.
Dodatkowo niektóre akumulatorowe golarki mają możliwość opłukania w wodzie ostrzy po goleniu. Co polecam. Oczywiście nie chodzi to o golenie elektryczne na mokro. To jest możliwe, ale tego rodzaju maszynki są dość drogie i trzeba się moczyć!
Jeszcze jedna uwaga dotycząca golenia, może dla niektórych nieco kontrowersyjna. Zauważyłem, że najlepsze efekty przynosi elektryczne golenie się co drugi dzień lub raz na trzy dni. Oczywiście jak chodzicie do pracy codziennie taka procedura nie wchodzi w rachubę. Ale w weekend możemy dać sobie wolne i ogolić się dopiero w poniedziałek.
Obcięcie włosów dopiero po dwóch dniach daje lepsze efekty ich obcięcia, znacznie spowalnia ich wzrost, skóra która wypoczęła przez dwa dni zdrowiej wygląda. Oczywiście odrośnięte włosy musimy wstępnie zgolić golarką z systemem obrotowych nożyków, dopiero potem wyrównać dokładniejszą maszynką. Powyższą procedurę zalecam na okazje wyjątkowe np. ślub. Mamy wtedy urlop i wtedy warto trochę zapuścić owłosienie na twarzy i spokojnie w dniu ślubu się ogolić.
![]() | home | historia | węzły | listy | pielęgnacja | o nas | porady | forum | nazewnictwo | animacje |